KASIA BULICZ-KASPRZAK od lat mieszka w mieście, ale jest od pokoleń chłopką, właścicielką niewielkiego gospodarstwa na Zamojszczyźnie. Umie doić krowy i prowadzić ciągnik, czyli traktor dla mieszczucha. Odróżnia zboża jare od ozimych, zna się na zawiłościach uprawy buraków cukrowych. Polska wieś ją fascynuje z jej specyficznym klimatem i zawiłościami relacji międzyludzkich. Kasia pisze sagę rodzinną. Kilka dni temu wydano tom 4. "Przeorane miedze", 5. "w pisaniu". A poza tym Kasia jest fanką biegania. Bierze udział w wielu imprezach tego typu i już sama nie wie, ile kilometrów "wybiegała".
:: Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury ::