Jazz ma swoje ważne nazwy. Jedną z nich jest "Village Vanguard". To mały klub w nowojorskiej Greenwich Village. Fraza "Live at the Village Vanguard", to z kolei metafora tego, co najlepsze w jazzie na żywo. A najlepszy przykład tego najlepszego, to występ w tym magicznym miejscu Johna Coltrane. Dokładnie 60 lat temu, 2 listopada 1961 r. Zapraszam 🙂