
Całe szczęście, że jest jeszcze jazz (...)
Coraz trudniej zrozumieć to co się wokół nas dzieje. Nie potrafimy pogodzić się z tym, że tyle wszędzie niesprawiedliwości. Mądrzy ludzie odchodzą. Gdzie nie spojrzeć mnożą się idioci pozbawieni klasy, umiary, wiedzy i subtelnego poczucia humoru. Wszystko co mają i do czego dążą to zasięgi ich kretyńskich poczynań.
Całe szczęście, że jest jeszcze jazz w którym można odnaleźć znamiona człowieczeństwa,
a co za tym idzie nieograniczoną kreatywność, namiastkę prawdy i swobodę w muzycznej wypowiedzi. Najlepszym tego przykładem jest tych kilka utworów z najnowszych płyt, które mnie ostatnie zauroczyły.