

Oficjalne filmografie wymieniają ok. 70 filmów do których Komeda napisał muzykę. Jednak tylko kilkanaście obrazów z tej grupy to filmy znane i rozpoznawalne w powszechnym obiegu. Wskazuje się na głośną i spektakularną współpracę Komedy z Polańskim a zapomina o tej z Kijowiczem czy Kondratiukiem. W roku 50 rocznicy śmierci Komedy warto ostatecznie uporządkować ten obszerny filmowy dorobek, przypomnieć to co cenne choć zupełnie zapomniane i wskazać to co z jazzem nie ma nic wspólnego choć najbardziej spektakularne i rozpoznawalne. W cyklu „Muzyka - Krzysztof Komeda“ raz w miesiącu przypomnę jakiś wycinek jego kompozytorsko-filmowej spuścizny. Na początek zaczniemy od mocno niedocenianego rozdziału w jego twórczości czyli komedowskich piosenek i filmowych przebojów.
<strong>Zawartość odcinka</strong>