Krzysztof Komeda odszedł o wiele za wcześnie. Ale nawet po śmierci wciąż uważany jest za symbol
polskiego jazzu i muzyki filmowej. Do dziś wydano ponad setkę płyt z jego muzyką,
a kolejne pokolenia polskich jazzmanów uważają go za autora najciekawszych, wręcz kultowych, polskich
jazzowych standardów. Po śmierci stał się legendą głównie za sprawą swojej żony Zofii, która usilnie
zabiegała o promocje jego muzyki, wznawianie jego płyt
i pamięć o jego filmowych ścieżkach
dźwiękowych do filmów Polańskiego, Skolimowskiego, Kijowicza czy Etlera.
Zofia Komedowa jednak rzadko udzielała wywiadów za najpełniej wypowiedziała się przy okazji wydania kompletu dzieł
Komedy przez wytwórnie Power Bros. Tamte archiwalne nagrania właściwie pozostały nieznane..
Przywracam je do życia po ponad dwóch dekadach od nagrania w tej audycji JazzMovie.