Nino Rota podobnie jak Morricone rozpieszczany był przez jazzmanów. I choć nie zawsze podobały mu się harce jazzmanów na subtelnej strukturze jego muzyki, to jednak akceptował ich sposób widzenia, a przede wszystkim słyszenia, jego muzycznych tematów i melodii. Wśród nich poczesne miejsce zajmuje do dziś muzyka pisana do filmów Federico Felliniego. Pieranunzzi, Byard, Galliano, Frisell, Samuels, Carla Bley słyszeli muzykę Roty pełną jazzowych improwizacji, czasem swingu, wypełnioną aurą nowoczesnej aranżacji… Niektórzy z nich poświęcali postaci Nino Roty całe albumy (Galliano) a inni wykorzystywali jego muzykę jako doskonały dodatek na swoich autorskich płytach. Wybór tych nagrań usłyszycie w tym odcinku cyklu naszej podróży po historii włoskiej kinematografii…
<strong>Zawartość odcinka</strong>