Nie wszystkie filmowe piosenki z polskich jazzowych filmów to perły na kształt jazzowych standardów. Często odbiegają one od klasycznego kanonu a mimo to „Nim wstanie dzień“ czy „Polskie drogi“ weszły na stałe do jazzowego repertuaru polskich jazzmanów… kłopot jednak w tym, że takich potencjalnych polskich jazzowych filmowych standardów nagrano na potrzeby polskiego filmu wielokrotnie więcej.. Przepadły one w natłoku przebudzonej polskiej produkcji filmowej w latach 60, kiedy powstało ich najwięcej. Ale przecież nie zaginęły, one są… tylko trzeba je na nowo odkryć, przypomnieć i pokazać światu… tak też zrobimy…
<strong>Zawartość odcinka</strong>