Zaczynamy od dwóch nowoorleańskich marszów pogrzebowych, później posłuchamy kilku arii z opery “Carmen”, które gra gitarzysta Barney Kessel z zespołem, a arie te przeplatane są popularnymi melodiami filmowymi i nie tylko filmowymi, ale jazzowych standardów tu nie ma, może z wyjątkiem początku i końca audycji, bo na zakończenie znów wracamy na pogrzeb w Nowym Orleanie.