Jak co roku wraz z nastaniem jesieni rośnie u mnie potrzeba ciepłych i łagodnych soul-jazzowych nutek z odrobiną bluesa i szczyptą gospelu. Łagodne melodie i dźwięki artystów soul jazzowych są w tym czasie jak balsam. W audycji podzielę się nieco ze słuchaczami tym dobrem. Posłuchamy wspólnie artystów tworzących w złotych czasach soul-jazzu czyli w latach 60-tych i na początku 70-tych. Nie zabraknie gitarzystów, saksofonistów, pianistów i hammondzistów. A kto konkretnie zagra? To niespodzianka. Przekonajcie się sami. Zapraszam!
Playlista: