Audycja z cyklu tych nie do końca chcianych bo okazja niestety jest smutna. Dwa tygodnie pożegnaliśmy jednego z najwybitniejszych hammondzistów w historii muzyki. Tym smutniejsze to, że Joey Defrancesco odszedł zdecydowanie za wcześnie. Planowałem taką audycję już wcześniej ale nie zakładałem takich okoliczności. Zapraszam na godzinę wypełnioną niewielką próbką z gigantycznego dorobku nagraniowego artysty. Nie będzie to audycja przekrojowa ale mój subiektywny wybór utworów jak zwykle nieco skrzywiony moim gustem. Jak zwykle będziemy poruszać się w magicznej przestrzeni między jazzem, bluesem, soulem i funkiem bo właśnie to była ulubiona muzyczna kraina Joeyego Defrancesco.
Zawartość odcinka
1. Joey Defrancesco – Organ Grinder's Swing
2. Joey DeFrancesco & Jimmy Smith – I've Got My Mojo Workin'
3. Joey DeFrancesco & ''Papa'' John DeFrancesco – Bags' Groove
4. Joey DeFrancesco – Jammin' in the Basement
5. Joey DeFrancesco – Kansas City
6. Andre Ceccarelli Trio with Biréli Lagrene and Joey Defrancesco – Summertime
7. Big Pete Pearson – The Highway Is Like A Woman
8. Van Morrison – 5 Am Greenwich Mean Time
9. Joey DeFrancesco – Gut Bucket Blues
