

W Tłusty czwartek o godz. 18-ej, po całym dniu jedzenia pączusiów, Teściowa pozwoliła wam odpocząć od cukru, lukru i całej tej rozszalałej konsumpcji. Była się za to dobra zabawa i delektowanie starannie dobranymi dźwiękami. Był jak zwykle niezły bigos,
“szczypta masła i melancholijny stan”…. Nie zdradzę więcej sekretów mojej kuchni,
po prostu nastawcie uszu tak jak pani Zofia na załączonym obrazku. Teściowa gra!