Utwór „Love Letters” napisał Victor Popular Young, polski kompozytor, który urodził się w USA, ale muzyczną edukację odbył w Warszawie. Young napisał muzykę do ponad 300 nakręconych w Hollywood filmów, zdobył jednego Oscara, którego niestety nie zdążył przed śmiercią odebrać. Jego najbardziej znaną w świecie jazzu kompozycją jest „Stella By Starlight”, jednak wiele innych kompozycji Younga również trafiło do jazzowego świata. Więcej o sylwetce tego niezwykłego kompozytora dowiecie się z poświęconej jego dorobkowi twórczemu audycji z cyklu „Mistrzowie Polskiego Jazzu”.
„Love Letters” Young napisał w 1945 roku do filmu o tym samym tytule reżyserowanego przez Williama Dieterle. Film specjalnie wielkiej kariery nie zrobił, zresztą Victor Popular Young nie miał szczęścia do obrazów, które odnosiły kasowe sukcesy. Za to utwór tytułowy szybko trafił na jazzowe sceny. Utwór powraca w wykonaniach instrumentalnych i jako piosenka z tekstem Edwarda Heymana w przeróżnych jazzowych interpretacja do dziś. W filmie zaśpiewał „Love Letters” aktor Dick Haymes. Piosenka była nominowana do Oscara, ale podobnie jak w ponad dwudziestu innych przypadkach, Young Oscara za „Love Letters” nie dostał. Przegrał z Richardem Rodgersem i jego „It Might As Well Be Spring” z filmu „State Fair”. W żadnym razie nie przynosi wstydu przegrana z takim utworem.
Po paru latach od premiery filmu, po raz kolejny, w 1954 roku piosenkę nagrał Tonny Bennett, co było początkiem trwającej do dziś kariery tego utworu w świecie popularnych przebojów. „Love Letters” na listy przebojów wprowadzali Nat King Cole, Rosemary Clooney, Perry Como, Peggy Lee, Julie London, Cliff Richard, Ike & Tina Turner, Pat Boone, Brenda Lee, Elvis Presley, Trini Lopez, The Platters, Don McLean, a w bliższych współczesności czasach Sinead O’Connor, Natalie Cole, Diana Krall i Alison Moyet. A to tylko początek listy.
Ja jednak wolę te bardziej jazzowe pomysły na „Love Letters”. W 1956 roku Max Roach umieścił utwór na płycie „Plus Four”. To wybitna płyta, fantastyczny skład i początek kariery kompozycji Victora Popular Younga w świecie instrumentalnego jazzu bez komercyjnych kompromisów.
Minęło kolejne 10 lat i pojawiła się następna wybitna wersja utworu – tym razem w wykonaniu zespołu Sonny Rollinsa. Zajrzyjcie koniecznie do obszernego zbioru „The Standard Sonny Rollins - The Complete Sonny Rollins RCA Victor Recordings (1962-64)”, tam znajdziecie nie tylko „Love Letters”, ale też dziesiątki innych fantastycznych melodii na 7 płytach CD. Utwór „Love Letters pochodzi z albumu „The Standard Sonny Rollins”, który jest częścią tego świetnego zestawu.
W takim zestawieniu nie może zabraknąć też wersji z tekstem. Oczywiście trudno odmówić wokalnej perfekcji Tony Bennettowi, czy Nat King Cole’owi. Ja jednak nieco z przekory wybieram znacznie bardziej emocjonalną wersję zaśpiewaną przez Little Jimmy Scotta, nagraną w 2009 roku, a wydaną już po jego śmierci na płycie „I Go Back Home: A Story About Hoping And Dreaming”. W tym utworze towarzyszy mu Oscar Castro Neves.
Zawartość odcinka
1. Max Roach – Max Roach Plus Four
2. Sonny Rollins – The Standard Sonny Rollins
3. Little Jimmy Scott feat. Oscar Castro Neves and Joey DeFrancesco – I Go Back Home: A Story About Hoping And Dreaming