Przenosimy się na Zachodnie Wybrzeże USA i cofamy czas o ponad 60 lat. Przypomnimy sobie (lub odkryjemy) co w zrelaksowanym west coast modal jazzie wyprawiał Paul Horn.
Będzie dużo fletu i wibrafonu - samo dobro 🙂
Wiadomość dla blackmetalowców: sorry, akordeonu nie będzie 🙁
Zapraszam!