Jazz i ambient? Tak! Znany z awangardowych i free-jazowych nagrań Marion Brown zakumplował się z Haroldem Buddem i w 1975 roku nagrał album "Vista", która jest jednym z najwcześniejszych świadectw tego dojrzałego już, pejzażowego ambientu.

Jazz i kosmos? To już bardziej oczywiste połączenie. Na astralno-arabską wycieczkę zaprasza Les McCann z LP "Invitation To Openness", który do prawda wypracował sobie łatkę jazz-soulowego organisto-wokalisty ("Compared To What?"), ale postanowił też nagrań sobie płytę w stylu fusion. Długie, soczyste utwory, barwna karawana z towarzystwem Yusefa Lateefa i całej gromady świetnych muzyków. To jest właśnie to, za co kocha się lata 70!

Na wycieczki po tytułowej dekadzie zaprasza Barnaba Siegel.

Zawartość odcinka

Marion Brown – Visions
Intro i na koniec recytuję wierszyk
Les McCann – The Lovers
Nowatorstwo
Les McCann – Poo Pye McGoochie (And His Friends)
To nie jazz, to ambient!
Marion Brown – Bismillahi 'Rrahmani 'Rrahim