Andrzej Kurylewicz kojarzony jest dziś zwłaszcza z serialowymi tematami z „Polskich dróg“ J.Morgensterna czy „Lalki“ Ryszrda Bera z lat 70. Jednak gdy przyjrzymy się jego filmografii do okaże się, że znaleźć tam można prawdziwe jazzowe perły. Warto zatem przypomnieć choć kilka z tych jazzowych motywów, choćby po to, by podkreślić fakt, że Kurylewicz także w swojej muzyce filmowej nie często, ale jednak odnosił się do swoich jazzowych korzeni. A warto także wspomnieć, że czasem i sam kompozytor oraz jego kwintet pojawiał się na ekranie (np. „Dziewczyna z dobrego domu“, 1962, reż.A.Bohdziewicz). Niestety filmy te, a zwłaszcza muzyka specjalnie dla nich pisana, dziś zupełnie uległa zapomnieniu. Nie wydawana na płytach, nie przypominana na jazzowych antenach, nie prezentowana wraz z filmami na małym ekranie (o dużym nie wspominając) powoli umiera. Przypomnijmy zatem choć kilka z tych jazzowych filmowych fraz Andrzeja Kurylewicza.
<strong>Zawartość odcinka</strong>